piątek, 13 listopada 2015

We własnym domu, czy na siłowni?


Ćwiczyć jesienią nie zawsze jest przyjemnie. Osobiście lubię sport na dworze, ale wcale nie chce się wystawiać nosa, kiedy na dworze pada deszcz. Zaczęłam się zastanawiać się nad uprawieniem sportu w domu, lub też na siłowni. Spekuluję nad obydwoma rozwiązaniami i zastanawiam się które wybrać. Cóż, oba mają zalety i wady.

Siłownia to z całą pewnością profesjonalne miejsce, w którym znajduje się szereg różnych przyrządów do ćwiczeń. Można pojeździć na rowerku stacjonarnym, bieżni, czy też poćwiczyć z ciężarkami. Każdy znajdzie tu sport idealny dla siebie. Jednak nie jest to dobry pomysł kiedy ćwiczy się w grupie, bo nie zawsze można dostosować się z terminami, zwłaszcza jeśli się pracuje. Dodatkowo karnety na siłownię wcale nie są tanie.

W domu ćwiczyć można kiedy tylko się chce i kiedy się ma na to czas. Nie interesują nas także kwestie finansowe. Jednak szybko można stracić w pojedynkę motywację, zwłaszcza jeśli ćwiczenia są monotonne i się powtarzają.

Jak więc myślicie- którą opcję lepiej wybrać, aby potem nie żałować?